Dziękujemy wszystkim darczyńcom akcji „Wakacje jednego dnia”!
Aktualności > Dziękujemy wszystkim darczyńcom akcji „Wakacje jednego dnia”!

Dziękujemy wszystkim darczyńcom akcji „Wakacje jednego dnia”!

Dziękujemy wszystkim darczyńcom akcji „Wakacje jednego dnia”!

Dzięki wsparciu i hojności darczyńców organizowaliśmy wycieczki dla naszych starszych przyjaciół. Każdy z wakacyjnych wyjazdów był wyjątkowy – to spełnienie marzenia osamotnionej osoby starszej.



Tak o „Wakacjach jednego dnia” opowiadają nasi wolontariusze:

Urokliwe uliczki Świdnicy
Podczas spaceru po miasteczku, nasze starsze przyjaciółki – Wanda i Teresa – z zachwytem patrzyły na zadbane kamieniczki, kwiaty w doniczkach, murale. Przez całą wycieczkę mieliśmy wrażenie, że te niepozorne i często przez nas niezauważane rzeczy są dla seniorek bardzo ważne. Dzięki temu sami spojrzeliśmy na okolice z innej perspektywy. Wyprawę zakończyliśmy wspólnym obiadem w malowniczo położonej restauracji. Całej naszej czwórce spacer przy stawie, lody na ławce i rozmowy przy posiłku pozwoliły poczuć wakacyjny klimat. – opowiadają wolontariusze Joanna i Mikołaj.

Zalew Zemborzycki i kuchnia gruzińska
Pani Jasia nie była nad zalewem od kilkunastu lat i zaproponowała, byśmy właśnie tam spędziły „Wakacje jednego dnia”. Spacerowałyśmy i obserwowałyśmy pływające żaglówki, piknikowałyśmy na kocu. Po powrocie do domu czekała nas jeszcze kolacja. Nie planowałam specjalnych dekoracji ani przebierania, gdy tymczasem pani Jasia zaskoczyła mnie. Powiedziała, że musi być odświętnie i trzeba udekorować stół i kanapę. Sama też poszła się przebrać. Ja zarzuciłam na ramiona szal i spięłam go pod szyją broszką pani Jasi i tak powstała moja kreacja na ten wieczór. Gdy dotarła dostawa posiłku, wszystko było już gotowe i mogłyśmy od razu zasiąść do gruzińskiej kolacji. Najpierw skosztowałyśmy tolmy (gołąbki zawijane w liście winogron) a później kubdari (gruziński placek z mięsem). Cieszyłyśmy się, że poznałyśmy nowe smaki świata. – podzieliła się wolontariuszka Grażyna.

Rejs po Odrze
Tak wakacyjny wyjazd opisuje wolontariuszka Ewelina, która organizowała WJD po raz pierwszy: Tego dnia pogoda była idealna, a krajobrazy mijane w trakcie rejsu były niezwykle malownicze. Miałyśmy okazję zobaczyć Wrocław z zupełnie innej perspektywy! Niesamowicie było widzieć na twarzy pani Weroniki odprężenie i radość z przeżywanej chwili. Po wodnej wycieczce poszłyśmy do urokliwej restauracji. Delektując się wyśmienitymi daniami, wymieniałyśmy się wrażeniami z całego dnia.

Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z wycieczek >>

Darowizna pozwoliła zapewnić uczestnikom wycieczek transport, posiłki, desery, środki bezpieczeństwa, bilety wstępu do muzeów i ogrodów botanicznych, wycieczki meleksami i stateczkami.

Nasi starsi przyjaciele serdecznie dziękują za każdy dzień spędzony poza domem w troskliwym towarzystwie, w ogrodzie botanicznym, w muzeum, nad zalewem, czy w skansenie. Wspólnie spełniamy marzenia.

Używamy plików cookies w celu realizacji usług. Czytaj więcej.

Zacznij wspierać co miesiąc Wspieram regularnie