Na zawsze pozostaną w naszej pamięci...
Listopad to czas zadumy, refleksji i wspomnień o tych, których już nie ma z nami. W sierpniu odszedł od nas pan Tony. Zachęcamy do przeczytania wspomnień wolontariuszek, które odwiedzały państwa Ewę i Tony'ego.
Trzy charakteryzujące go cechy: pogodny, aktywny i kulturalny.
Jego pogodna twarz obrazowała człowieka szczęśliwego i spełnionego. Przy każdej okazji mówił o tym, jak ważną dla niego osobą jest kochana i kochająca żona Ewa. Szczególna to była para małżeńska: zapatrzeni w siebie, bezpowrotnie, śmiertelnie zakochani…
Tonio mówił o sobie, że jest Amerykaninem z urodzenia ale i 100% Włochem, bo z obojga rodziców włoskiego pochodzenia. Był zafascynowany kulturą Italii, jej znawcą i wykładowcą. Wyposażył nas w materiały i przy wielu okazjach „oprowadzał” po zabytkach Rzymu, gdzie studiował w latach młodości. Polska była ważnym portem w jego życiu. Uwierzył żonie, że Warszawa będzie dobrym miejscem na spokojną starość. Gdy się opierał i mówił, że ma problem z przenosinami, znajomi żartowali, że może klimat go trzyma w Vincenzy, może pasta albo pizza (które uwielbiał) – on mówił nie. Wreszcie wyjawił, że biblioteka (miał ok.10 tys. książek i płyt). Udało się jak mówiła Ewa „przenieść chłopa z biblioteką” i zaadoptować w polskiej rzeczywistości.
Był aktywny fizycznie, intelektualnie i towarzysko. Jeździł rowerem po Warszawie, gimnastykował się i spacerował. Jego ulubione miejsce to Ogród Saski. Miał liczne grono przyjaciół i znajomych, bo szybko nawiązywał kontakty. Interesowało go wiele zagadnień, szczególnie filozofia i kultura. W politykę i polską mentalność wprowadzała go pani Magda, tłumaczka byłego prezydenta RP.
Razem z naszymi mężami stanowiliśmy grono przyjaciół. Spotykaliśmy się w naszych domach, plenerach i w teatrach.
Przy mogile Tony'ego na Wilanowie, w dniu pogrzebu prof. Stanisław Obirek powiedział: "znałem Tony'ego od 12 lat. Był on człowiekiem poszukującym, niepewnym swoich racji, ale wypełnionym pogodą życia. Myślę, że szukał boskości (dobra, piękna i mądrości) w drugim człowieku. Szanował każdą opinię i przekonanie, co było świadectwem jego tolerancyjności. Jego brak zauważyli chyba wszyscy sąsiedzi, znajomi i sprzedawcy. Życie jest piękne, a śmierć jest zwieńczeniem pięknego życia. Tony będzie z nami".
Wspomnienie o p. Tonym przygotowała wolontariuszka Joanna.