Nasz zespół – Zuzanna Sztomberska
Dzisiaj zapraszamy do Krakowa, gdzie pracuje nasza koordynatorka wolontariatu Zuzanna Sztomberska. Przeczytajcie, co mówi o sobie i swojej pracy w mbU.
Czym zajmujesz się w mbU?
Rekrutacją podopiecznych i wolontariuszy do programu OBECNOŚĆ. Koordynuję cały proces z tym związany oraz wspieram naszych seniorów oraz wolontariuszy.
Co w swojej pracy lubisz najbardziej?
Uwielbiam łączenie ludzi. Zapoznawanie ze sobą podopiecznych i wolontariuszy, a następnie obserwowanie jak buduje się ich przyjaźń - to daje mi największą satysfakcję i radość.
Z czego jesteś najbardziej dumna na swojej ścieżce zawodowej (i nie tylko)?
Jestem dumna z podejmowanych wyzwań i ze swoich pokładów siły. Lubię obserwować w sobie – i u innych ludzi również – proces zdobywania siły. Czasem w kryzysie, w chwili zwątpienia mówimy “Nie dam rady”, martwimy się: "Jak to zrobić?”, a niebawem okazuje się, że wszystko się udało, przeżyliśmy, zrobiliśmy, uśmiechamy się i jesteśmy bogatsi o doświadczenie.
Gdybyś miała trzy życzenia, o co byś poprosiła?
Mam dwa życzenia. Pracując z seniorami, jestem bardzo świadoma przemijania i ulotności, więc poprosiłabym o: wehikuł czasu – dla seniorów, by móc razem z nimi na chwilę cofnąć się do ich najpiękniejszych momentów życia, wyciągać z ich doświadczeń lekcje dla siebie.
Zatrzymywacz czasu – byśmy wszyscy mogli zwolnić i docenić zdrowie, swoje życie i chwilę, która trwa.
Na co chciałabyś mieć więcej czasu?
Na czytanie książek – również dlatego potrzebny mi jest wcześniej wspomniany zatrzymywacz czasu!
Kto Cię inspiruje?
Wszystko, co mnie otacza, jest w stanie pobudzić we mnie to uczucie: drzewa, przyroda, miasto, książki, moi przyjaciele, moja praca. Jeśli mamy w sobie otwartość, każda rozmowa z drugim człowiekiem może wnieść do naszego życia coś nowego.
Rekrutacją podopiecznych i wolontariuszy do programu OBECNOŚĆ. Koordynuję cały proces z tym związany oraz wspieram naszych seniorów oraz wolontariuszy.
Co w swojej pracy lubisz najbardziej?
Uwielbiam łączenie ludzi. Zapoznawanie ze sobą podopiecznych i wolontariuszy, a następnie obserwowanie jak buduje się ich przyjaźń - to daje mi największą satysfakcję i radość.
Z czego jesteś najbardziej dumna na swojej ścieżce zawodowej (i nie tylko)?
Jestem dumna z podejmowanych wyzwań i ze swoich pokładów siły. Lubię obserwować w sobie – i u innych ludzi również – proces zdobywania siły. Czasem w kryzysie, w chwili zwątpienia mówimy “Nie dam rady”, martwimy się: "Jak to zrobić?”, a niebawem okazuje się, że wszystko się udało, przeżyliśmy, zrobiliśmy, uśmiechamy się i jesteśmy bogatsi o doświadczenie.
Gdybyś miała trzy życzenia, o co byś poprosiła?
Mam dwa życzenia. Pracując z seniorami, jestem bardzo świadoma przemijania i ulotności, więc poprosiłabym o: wehikuł czasu – dla seniorów, by móc razem z nimi na chwilę cofnąć się do ich najpiękniejszych momentów życia, wyciągać z ich doświadczeń lekcje dla siebie.
Zatrzymywacz czasu – byśmy wszyscy mogli zwolnić i docenić zdrowie, swoje życie i chwilę, która trwa.
Na co chciałabyś mieć więcej czasu?
Na czytanie książek – również dlatego potrzebny mi jest wcześniej wspomniany zatrzymywacz czasu!
Kto Cię inspiruje?
Wszystko, co mnie otacza, jest w stanie pobudzić we mnie to uczucie: drzewa, przyroda, miasto, książki, moi przyjaciele, moja praca. Jeśli mamy w sobie otwartość, każda rozmowa z drugim człowiekiem może wnieść do naszego życia coś nowego.