O swojej relacji z podopieczną opowiedziała wolontariuszka Marlena:

Z panią Basią znamy się już od dwóch lat. Nasze pierwsze rozmowy, jak i rozmowa zapoznawcza, odbywały się w formie telefonicznej. Nie przeszkodziło nam to jednak w znalezieniu wspólnego języka i polubieniu się już od pierwszych chwil znajomości. Po raz pierwszy spotkałyśmy się osobiście w dzień imienin pani Basi, było to spotkanie niespodzianka, które niezmiernie ucieszyło nas obie. Piłyśmy gorącą herbatę i zajadałyśmy się naszym ulubionym ciastem – sernikiem. Wieczór upłynął w miłej atmosferze, dużo rozmawiałyśmy i miałyśmy możliwość poznać się jeszcze lepiej.
Podczas naszych rozmów poruszamy wszelakie tematy, od podróży i wspomnień z nimi związanych do pieczenia ciast i wymieniania się przepisami. Te obie aktywności są naszymi pasjami. Często pomagam też pani Basi w nauce obsługi telefonu oraz komputera. Wzajemnie się wspieramy, radzimy w wielu kwestiach, czasem żarliwie dyskutujemy, żartujemy. Nasza relacja daje mi wiele radości i satysfakcji. Mimo różnicy wieku i czasem odmiennych zdań umiemy znaleźć wspólny język. Moja podopieczna jest ciepłą, uśmiechniętą, pełną życia seniorką. Lubi aktywność fizyczną, szczególnie basen i spacery. W każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji, potrafi znaleźć jakiś pozytywny aspekt. Bardzo się cieszę, że trafiłyśmy na siebie.