Nawet krótkie odwiedziny wywołują uśmiech na twarzy i radość w sercu. Natalia przy okazji wręczenia pani Basi bukieciku konwalii, została na chwilę pogawędki.

Wolontariuszka i podopieczna poznały się w minionym grudniu. Tak to wspomina Natalia: Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. W drzwiach ujrzałam wspaniałą kobietę, pełną energii i chęci do życia, którą pani Basia mogłaby obdzielić nie tylko mnie. Od tamtego czasu, na każdy kolejny kontakt czekamy z niecierpliwością. Rozmawiamy o naszych radościach, smutkach, wspomnieniach i podróżach.

Mimo krótkiego czasu i różnych przeszkód po drodze pani Basia i Natalia zbudowały relację, która obu sprawia wiele radości. W takiej przyjaźni, to oczywiste, że pamięta się o tak ważnych datach jak urodziny. Wręczyłam podopiecznej róże, pralinki i przekazałam moc życzeń. Szczery uśmiech pani Basi był ze mną przez cały dzień! – mówi Natalia.

Pani Basia z ogromnym wzruszeniem i radością w głosie zadzwoniła do koordynatorki wolontariatu, aby podziękować za niespodziankę i pochwalić swoją wolontariuszkę, która drobnym gestem wniosła ciepło i radość w jej urodzinowy, deszczowy dzień. Podopiecznej brakowało słów by opisać wdzięczność za okazane dobro i pamięć. Seniorka jest pełna podziwu, że nasi wolontariusze pamiętają o starszych, samotnych osobach.

A tymczasem Natalia mówi, że pani Basia jest dla niej jak trzecia babcia – zawsze służy mi radą i dobrym słowem.

Pamięć o drugim człowieku ma ogromne znaczenie, ciepłe słowa i drobne gesty dają wiele radości samotnym seniorom. Wolontariusze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich łączą te wszystkie składniki w jedna całość i dają w ten sposób osobom starszym szczęście i poczucie bycia potrzebnym i ważnym dla innych.