Jedną z najważniejszych potrzeb w życiu jest obecność drugiego człowieka. Wolontariusze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich pomagają samotnym seniorom zaspokajać pragnienie bycia w bliskiej relacji.

Budowanie więzi międzypokoleniowej wnosi wiele blasku nie tylko w życie seniora, ale również wolontariusza. Pięknym przykładem wzajemnego ubogacania jest przyjaźń wolontariuszki Patrycji i podopiecznej pani Janiny.

Tak swoją relację z seniorką opisuje Patrycja:

"Moja historia z panią Janinką rozpoczęła się ponad rok temu roku. Nasze pierwsze spotkanie pamiętam doskonale. Ciepła, wrażliwa, ale silna kobieta – wiedziałam, że nie będziemy się nudzić :) Od pewnego czasu nazywam ją ciocią. :) Janinka jest aktywną seniorką, która dużo wolnego czasu spędza na siłowni, ma ogromną wiedzę na temat zdrowego stylu życia stąd jej doskonałe samopoczucie. Nasze spotkania to zazwyczaj długie rozmowy przy słodkościach, ale również spacery i zwiedzanie zapomnianych zakątków Lublina. Ciocia Janinka lubi opowiadać, a ja lubię słuchać dlatego nasz duet świetnie się uzupełnia :) To moja skarbnica wiedzy, przede wszystkim tej życiowej :) Ciągle się od niej uczę – radości z najmniejszych rzeczy i pokory w przeciwnościach. Jest osobą
o wyjątkowym sercu pełnym dobroci i dlatego na spotkania z ciocią Janinką czekam z niecierpliwością :) Ten czas, który jest nam teraz dany mogę śmiało nazwać wspólną drogą, bo jesteśmy dla siebie zarówno w dobrych momentach, jak i tych gorszych. Wierzę, że jeszcze wiele niezapomnianych chwil przed nami i pięknych zdjęć do naszego wspólnego albumu. :)"

Maż pani Janinki zmarł kilka lat temu. Nie mieli dzieci. Ostatnio straciła też kotka, który dotrzymywał jej towarzystwa. Odwiedziny Patrycji wlały
w seniorkę nową chęć do życia i podejmowania aktywności. Obecność przyjaznej i troskliwej osoby, która z uwagą wysłucha, przynajmniej raz w tygodniu odwiedza oraz systematycznie dzwoni, żeby spytać o zdrowie i samopoczucie, pozwala z optymizmem spojrzeć w przyszłość.